czwartek, 29 września 2016

Stress


Kolokwium? Zaliczenie? Egzamin?
Było i minęło nie tak znowu krótki czas temu.
Jest 5:00 rano. 6 minut temu budzik przypomniał mi, jak to jest gdy uczysz się rano na ostatnią chwilę. Ścigam się z czasem. Bo wiadomo, wczoraj miałam nie cierpiące zwłoki zajęcia na głowie
(tu puszczam oko. Każdy doskonale wie, o co chodzi, a w szczególności wie to mój Brat). Dam radę czy nie? Zdążę czy nie? Okaże się. Chyba lubię taki poziom stresu. Pobudza mnie. Choć staję twarzą w twarz z faktem, iż jestem w tej chwili elektryczna.
Dość pisania. Do dzieła!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz