poniedziałek, 19 września 2016

Filmowo - "Królestwo" - 10/10!!


Czekałam niecierpliwie. Od zeszłego tygodnia wręcz dni odliczałam. Zjawiskowy? Wspaniały? Jakie epitety potrzebuję przywołać, aby oddać to, co poczułam w trakcie seansu oraz po nim?
Zachwyt. Wprawił mnie w zachwyt. Niekłamany, najgłębszy i tak prawdziwy jak sala projekcyjna w Kinie Praha.
Wszystko było absolutnie rewelacyjne. Zdjęcia, dźwięk, muzyka, która współgra idealnie z obrazem. Paleta emocji, która się we mnie pod ich wpływem uwolniła była pełna. Śmiałam się, wzruszałam, stresowałam i rozczulałam.
Dobrze, że na seansie byłam widzem jedynym, bo nie ukrywam, że zdarzyło mi się pary razy popędzać czy ostrzegać głosowo głównych bohaterów w postaci dzika, jelenia czy jeża.
Żebyśmy jednak przez półtorej godziny nie karmili się jedynie zachwytem, w drugiej części twórcy filmu zmuszają do refleksji nad naszym stosunkiem do natury. Zawstydzają, zasmucają..Pokazują jak bezduszną, zachłanną, bezmyślną i ignorancką potrafi być istota o nazwie człowiek. Istota w teorii doskonała, która w praktyce niezwykle łatwo i nazbyt często gubi z oczu sens i wartości.

Polecam wszystkim gorąco, a dla fanów Mikrokosmosu oraz Makrokosmosu wypad na ten film jest wręcz wrześniowym must do. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz