poniedziałek, 22 maja 2017

Rzuć to wszystko co złe


Są takie momenty, że choć wcale nie mamy na to ochoty, musimy się podnieść, uśmiechnąć do tego, co wokoło i pójść dalej.
Zdarza się również tak, że choć wcale nie mamy na to ochoty, musimy podnieść dłoń i pomachać nią komuś na do widzenia.
I właśnie dziś się tak zdarzyło.
Lecz zamiast pomachać, zaśpiewaliśmy sobie "...Ty ze mną obok, ja z Tobą, niech szampan strzeli nam na drogę..." tłumacząc F. dlaczego kolejny raz na koncert Pana Zbigniewa Wodeckiego nie pójdziemy..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz