Spacer. Nie czuć spalin, ani smrodu z kominów. Nie słychać szumu samochodów, ani niczyich rozmów. Słychać tylko nasze, wyjątkowo spokojne dziś, dzieci i (też nasze) wyjątkowo oszczędne dziś słowa. Wdychamy wilgoć z powietrza i wypatrujemy sobie oczy, na widok tego zielonego stawu. Czy on naprawdę tutaj jest?
byliscie w bajce? wow, ale piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuń