W taki oto sposób, tuż przed Burgas, odparowując ze zbiorników wodę morską, pozyskuje się sól. Jeździliśmy do i z Burgas wiele razy. Mijaliśmy więc to miejsce nie raz czy dwa. Nigdy jednak z perspektywy okna samochodu nie wyglądało tak pięknie, tak kolorowo i interesująco. A z lotu ptaka? Proszę bardzo. Istne cudo.
Ale przecież nie od dziś wiadomo, że są różne perspektywy. Te perspektywy uświadamiają nam, że nie istnieje kwestia, która byłaby jednowymiarowa. Staram się o tym pamiętać, lecz zdarza się oczywiście, że nie do końca mi to wychodzi. A wiem z doświadczenia, że gdy się z tym człowiek oswoi, zrozumie i zakoduje, że punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, to świat stanie się niesamowicie przyjazną przestrzenią, w której każdy drobiazg znajdzie swoje miejsce, każde pytanie napotka odpowiedź, a każda sytuacja będzie miała swoje wytłumaczenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz